Lokator na gapę
No i mamy intruza obawiałam się tego, ale nie tak szybko!!
Dzisiaj podczas spotkania na budowie z panami od pianki okazało się, że nie jesteśmy tam sami.. między folią dachową a dachówkę wprowadził się jakiś zwierzak.. nie wiem czy to kuna czy inne badziewie - warczało i pomykało po folii..
Nie mamy pojęcia którędy wlazło - elewacja z zewnątrz jest nie naruszona więc może gdzieś pod dachówka sie przecisnął..
Pytanie teraz co to jest i jak się tego pozbyć??!! z kunami to podobno problem jest jak się "wprowadzą"
Może ktoś z Was miał do czynienia albo wie jak się pozbyć takiego lokatora?? N oi jak sprawdzić którędy wchodzi??
Tak czy inaczej ułatwiło nam to decyzję - pianka czy wełna - oczywiście pianka, bo skoro już się coś "wprowadziło" to pewnie nie jest to ostatni raz. Wełne takie stworzenia lubią a pianki nie za bardzo więc ryzykować nie będę..